Sesja ślubna – Olsztyn, Łan Sztuk Kawkowo
To że kocham swoją pracę mówiłam i pisałam wiele razy. Dzięki niej mam okazję pracować i poznawać niezwykłych ludzi i tworzyć bardzo inspirujące projekty.
Bardzo lubię stylizowane sesje ślubne, a na tą sesję czekaliśmy od października. Ślub Patrycji i Michała był już kilka miesięcy temu. Reportaż ślubny możecie obejrzeć TUTAJ. Bo kto powiedział, że biorąc ślub jesienią nie można zrealizować zimowego pleneru i to w stylu boho!?
Po siarczystych mrozach i odwilży, która na szczęście pozostawiła jeszcze zimową aurę, nastał cudowny, słoneczny i lekko mroźny dzień, gdy udało się zebrać całą ekipę i zrealizować wspólnie plan. Sesja ślubna w zimie i do tego stylizowana to bardzo przyjemne i ekscytujące wyzwanie. Mam szczęście spotykać ludzi, którzy też kochają swoją pracę i są w nią bardzo zaangażowani i do tego rozumieją i podzielają moją ekscytację.
Dziękuję więc Agacie Bałdydze z Doradca Stylu za stylizację Patrycji i Michała i za to że biegała po sklepach i szukała wszystkiego co było potrzebne, za setki a może tysiące przechodzonych kroków by dopieścić stylizację (dodam że Agata była wówczas w pierwszych miesiącach ciąży!!!).
Dziękuję Dorocie Mańkowskiej za cudny i perfekcyjny makijaż Patrycji.
Dziękuję bardzo utalentowanej Sylwii Barszcz za upięcie włosów Patrycji.
Dziękuję Łan Sztuk za użyczenie niezwykłego i wspaniałego miejsca na warmińskiej wsi. Dziękuję za pyszną kawę, gorąca herbatę z miodem, wspaniałe towarzystwo, stół, kosze, i wszystko czego użyczyliście do sesji. Wasze miejsce jest bardzo inspirujące !!!!!!!
A skoro mowa o jedzeniu to dziękuję Magdzie i Wojtkowi Kroczkom z House Cafe Olsztyn za przepyszny i cudny tort !!!
Dziękuję z całego serca Ewie Stachowiak z Prestige Decor za wykonanie łuku/bramy z kwiatów, CUDOWNĄ wiązankę w tylu boho, wianek, butonierkę kwiaty na stół. Ewa dziękuję Tobie za jeżdżenie do tartaku po brzozowe belki i cały trud wykonania tych dekoracji i że się Tobie chciało i udało wykonać to wszystko między karmieniami maleńkiej Amelki.
No i dziękuję nade wszystko bohaterom tej plenerowej ślubnej sesji – Patrycji i Michałowi, bo chcieli i poddali się mojej wizji. Wspaniale udało się skoordynować nasze działania. Jestem bardzo podekscytowana i wdzięczna wszystkim, ponieważ bardzo dużo pracy w to włożyliśmy.





















