Pamiętacie folkowy ślub Zuzi i Michała? Ich fantastyczny reportaż ślubny publikowałam TUTAJ. A dziś zapraszam Was na plener ślubny. To była bardzo szybka sesja ślubna. Łącznie trwała niespełna 30 minut. Kilka ujęć zrobiliśmy jeszcze w dniu ślubu, w tak zwanym między czasie, a resztę już miesiąc po.
Sesja ślubna Zuzi i Michała
I cóż mogę napisać. Z tak spontaniczną, dynamiczną parą, która nie boi się pokazywać swoich emocji, nawet w tak krótkim czasie można zrobić piękną sesję ślubną.
Zobaczycie tu strój ślubny Michała wg projektu Mariusza Przybylskiego, w całej okazałości. Michał to Pan Młody, który swoim strojem przyciągał co najmniej tyle samo uwagi co Zuzia, o ile nie więcej. A to za sprawą oryginalnego motywu kwiatowego na spodniach, kamizelce oraz muszce. Szalenie podoba mi się ta oryginalność i idealnie wpisuje się w folkowy styl ślubu Zuzi i Michała.
Sukienka ślubna Zuzi również należy do tych, które się zapamiętuje i nie spotyka drugi raz. A to za sprawą fantastycznego salonu sukien ślubnych La.Lila, który przeprojektował ją wg wskazówek samej Zuzi, nadając życie jej wizji i marzeniom. Wyszło to niesamowicie! Długość sukienki, koronka, podszewka i pasek w kolorze fuksji, dodatkowo cudny wianek ze wstążkami, buty – to wszystko składa się na bardzo oryginalną, dziewczęcą stylizację idealnie pasującą do Panny Młodej.
Jestem zachwycona efektem końcowym i pod wrażeniem ogromu pracy i determinacji, jaki oboje włożyli w przygotowania do ślubu. Koniecznie obejrzyjcie TUTAJ reportaż z ich ślubu. Staranność, spójność widać w każdym detalu. Uwielbiam takie śluby, uwielbiam pracować z ludźmi, którzy dbają o detale, bo to one, te detale oraz sami nowożeńcy, nadają charakteru całej uroczystości. I co tu dużo ukrywać, dla mnie to uczta dla oka i okazja do fotografowania pięknych ludzi i rzeczy.
Jeśli zajrzeliście do posta z ich reportażem, to zobaczyliście również piękne i równie oryginalne obrączki z grawerem trójkąta i kwadratu. To kolejny detal/symbol, który przewijał się przez całą uroczystość oraz był oprócz kwiatów motywem graficznym na zaproszeniach, winietkach, ślubnych naklejkach, etykietach. Dodam, że to Zuzia zaprojektowała cudny przepiękny, kwiatowy motyw, który przewijał się w ślubnej papeterii.
Także sami widzicie, jak dużo pracy każde z nich włożyło by osiągnąć efekt WOW!!! Warto było prawda?
A skąd trójkąt i kwadrat? Ano stąd, z ICH piosenki, której możecie TUTAJ posłuchać.
No to oglądajcie, sesja ślubna czeka na Was!