Reportaż ślubny Olsztyn – fotografia ślubna
To był wspaniały dzień i świetny ślubny reportaż. Ceremonia ślubna odbyła się w kościele w Cerkiewniku niedaleko Olsztyna, a wesele kilkanaście kilometrów dalej w Starym Dworze.
W czasie pierwszego spotkania szybko się zorientowałam, że nadajemy z Asią na tych samych falach. Przed ślubem zwróciła moją uwagę koszulką z folkowym motywem (uwielbiam kolorowe folkowe wzornictwo!) a potem w trakcie gdy ustalaliśmy szczegóły pleneru okazało się że preferuje styl romantyczny. No to ja z pytaniem, czy może sesje pod baldachimem zrobić? Będzie bardzo romantycznie. Zgoda. No to ja na to, że mogę pożyczyć latarnie, a Asia na to, że ma i to sporo i duże. Mój uśmiech jeszcze większy. Po makijażu już w dniu ślubu pytam: “A co Ty na to, by na plener wianek zamówić?”. Na to Asia, że już zamówiła i to z gipsówki, mojej ukochanej i czy z taką Panną Młodą mogłoby pójść coś nie tak?
W domu Asi zostałam bardzo serdecznie przyjęta, niemalże wszyscy byli gotowi do pomocy – cudownie sprzyjająca atmosfera, czułam się bardzo swobodnie. Cała uroczystość, począwszy od przygotowań do wesela włącznie były starannie zaplanowane. Wszystko i wszyscy w dniu ślubu Asi i Adama było piękne. Począwszy od nich oczywiście, poprzez cudną stylizację Asi, świetną ekipę filmową i muzyczną. Asia miała przepiękną suknię, całą koronkową, z długim trenem, a do tego mocno odkryte plecy przysłonięte jedynie koronkami. Bajeczna suknia !!! Na weselu goście stanęli na wysokości zadania i rozgrzewali parkiet do czerwoności. Nie chciało mi się wychodzić z ich wesela. Bardzo liczę na to, że w przyszłości spotkamy się ponownie na kolejnej sesji.
Jeśli spodobał się Tobie reportaż ślubny ze ślubu Asi i Adama i chcesz obejrzeć równie piękny plener, zajrzyj TUTAJ.





















































No to i tutaj przemycę nieco poezji.
“Otworzyłem cię” – Leopold Staff
Otworzyłem cię jak tajną księgę
I na białej jej karcie wpisałem
Żywą rosą miłości przysięgę,
Żem jest jednym z twą duszą i ciałem.
I zamknęłaś z mocą klamry dwiema
Zapalczywy ślub męskiej obiaty,
A nad nami szaleństwa noc niema
Pieśń śpiewała weselnej zatraty.