Reportaż ślubny Moniki i Maćka Wiatraki
Zobaczycie dziś kolejny wspaniały ślub jeszcze wspanialszych ludzi. Czemu reportaż ślubny Moniki i Maćka należy do jednego z moich ulubionych? Podpowiedź jest na pierwszym zdjęciu w galerii. A więcej zobaczycie za kilka dni, gdy pokażę ich plener.
Bardzo lubię wracać do tego ślubu. Przede wszystkim ze względu na Monikę i Maćka. Od razu wzbudzili we mnie sympatię, a gdy dowiedziałam się że żyją wspólną pasją jaką jest muzyka, to byłam pewna, że reportaż ślubny będzie pełen pięknych kadrów i emocji. I intuicja mnie nie zawiodła.
Monika
Monika gra na wiolonczeli – swoją drogą uwielbiam słuchać tego instrumentu. Zapraszam na jej stronę CELFIE. Monika zapewnia również oprawę muzyczną ceremonii ślubnych, więc jeśli szukacie kogoś wyjątkowego, kto mógłby uświetnić Waszą uroczystość to piszcie śmiało. Słyszałam i z czystym sumieniem polecam!
Maciek
Maciek natomiast jest świetnym dyrygentem. Patrząc na niego w akcji i innych dyrygentów również, zawsze podziwiam niesamowitą ekspresję i zdolności do dowodzenia. Do prawdy trzeba mieć silny charakter i niezwykły talent by dyrygować orkiestrą. A do tego ta ekspresja w ruchach i emocje na twarzy dyrygenta. Robi wrażenie!
Ślub na Mazurach – Ośrodek Wypoczynkowy Wiatraki.
Jestem zauroczona miejscem, jakie wybrali Monika i Maciek na swoją uroczystość. Ślub odbył się w Orzechowie w cudownym i klimatycznym kościele wśród lasów. Natomiast przygotowania i wesele odbyły się w Olsztynku w Wiatrakach. To świetny wybór na ślub rustykalny. Ośrodek jest w środku lasu, sąsiaduje z jeziorem, ma bardzo ładne i zadbane wnętrza, pyszne jedzenie i cudowne otoczenie, w którym można zapomnieć o bożym świecie.
W wielu moich postach piszę o zaangażowaniu moich młodych par. I tym razem Monika z Maćkiem włożyli wiele pracy w przygotowanie ślubu i dekoracje. Wszystko wykonali własnoręcznie. Na zdjęciach zobaczycie kilka detali, między innymi menu, drewniane plastry, nazwy stołów z suszonymi liśćmi, listę gości z suszonymi kwiatami i ziołami. Wszystko na tekturze typu kraft, ręcznie przycinanej i ręcznie zdobionej. Takie detale DIY zawsze robią na mnie wrażenie.
Welon
Zwróćcie uwagę na piękny welon Moniki. Zrobiła go własnoręcznie mama Moniki. Przyznam że jestem pod ogromnym wrażeniem. Piękna praca i kunsztowne wykonanie, a do tego cudowna, sentymentalna pamiątka.